Aktualizacja: 2008.06.12

Sługa Boża
Wanda Malczewska
(1822-1896)

Wanda Justyna Nepomucena Malczewska urodziła się 15 maja 1822 roku w Radomiu. Została ochrzczona 22 maja 1822 roku.
Ojciec Wandy, Stanisław Malczewski, gorący patriota, był działaczem politycznym. Po matce Julii z Żurawskich, osobie głęboko religijnej, Wanda odziedziczyła usposobienie wrażliwe na wszelką biedę i cierpienie. Już w dzieciństwie wykazywała zamiłowanie do pełnienia uczynków miłosierdzia.
Wielkim wydarzeniem w życiu Wandy było przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej, do której przystąpiła w kościele farnym w Radomiu, w rocznicę swego chrztu, 22 maja 1830 roku, a więc w wieku ośmiu lat, jak na owe czasy bardzo wcześnie. Powodem tak wczesnej Komunii Świętej było gorące pragnienie przyjęcia Pana Jezusa oraz wyjątkowe rozumienie tajemnic wiary.
W wieku 10 lat Wanda utraciła matkę. Przez 14 lat mieszkała z ojcem i macochą, później ciotka Konstancja Siemieńska zabrała ją do swego majątku w Klimontowie.
Młoda Wanda oddała się całkowicie Bogu przez modlitwę i pracę dla bliźnich. Starała się przy pomocy wpływowej i zamożnej rodziny Siemieńskich służyć biednym ludziom wsi.
Wiele wysiłku wkładała w podnoszenie oświaty wśród ludu. Mieszkańców wsi uczyła czytać i zaopatrywała ich w książki, sprowadzane przez Siemieńskiego. Wyszukiwała zdolną młodzież wiejską i przygotowywała ją do szkoły średniej. Wyjednywała u Siemieńskich fundusze dla młodzieży pragnacej się uczyć. Jednym z wielu wychowanków Wandy Malczewskiej i Jacka Siemieńskiego był ksiądz Grzegorz Augustynik, pierwszy biograf Wandy.
W październiku 1872 roku zmarł Jacek Siemieński, a w 6 tygodni później jego matka, Konstancja z Malczewskich. Wanda nie chcąc być ciężarem dla rodziny, przeniosła się w 1881 roku do klasztoru sióstr dominikanek pod wezwaniem św. Anny pod Przyrowem, gdzie przełożoną była jej przyjaciółka, Jadwiga Łopatto. Przez 11 lat pobytu w klasztorze zajmowała się szyciem paramentów liturgicznych, odwiedzaniem i leczeniem chorych, a przede wszystkim modlitwą. Po nagłej śmierci przełożonej 1892 roku Wanda powróciła do rodziny Siemieńskich. Jednak w tym samym to roku ks. Tomasz Swiniarski, który został proboszczem w Parznie, zabrał staruszkę do siebie na plebanię. W Parznie Wanda pomimo podeszłego wieku oddała się z wielkim zapałem pracy społecznej i charytatywnej. Gromadziła wokół siebie dzieci i młodzież. Nie mogąc, z powodu braku sił, odwiedzać chorych, chętnie przyjmowała ich u siebie.
Wyczerpana pracą i umartwieniami coraz bardziej zapadała na zdrowiu. Dnia 25 września 1896 roku poprosiła o sakramenty święte. Po ich przyjęciu, pożegnawszy się z obecnymi, zakończyła życie.
Wanda Malczewska była uznana przez ludzi, którzy ją znali, zwłaszcza przez parafian z Parzna, za osobę świątobliwą. Pod wpływem takiej opinii 26 września 1923 roku przeniesiono jej zwłoki z cmentarza grzebalnego do krypty pod kościołem w Parznie. Władza kościelna Archidiecezji Łódzkiej stara się o wyniesienie Wandy Malczewskiej na ołtarze.

KOMUNIKAT
W SPRAWIE AKTUALNEGO STANU PROCESU KANONIZACYJNEGO
SŁUGI BOŻEJ WANDY MALCZEWSKIEJ

Starania o kanonizację Wandy Malczewskiej zostały rozpoczęte jeszcze przed II wojną światową. Proces wstępny przeprowadzono w latach 1929-1930. Przesłuchano wówczas 25 świadków. W 1939 ówczesny ordynariusz powołał specjalny Trybunał, by w ten sposób rozpocząć pierwszy etap postępowania w sprawie kanonizacji, zwany procesem informacyjnym.
Ponieważ po zakończeniu działań wojennych nie było wiadomo, gdzie znajdują się akta procesowe, bp Michał Klepacz w 1951 r. zdecydował się na nowo podjąć starania na rzecz kanonizacji sługi Bożej Wandy Malczewskiej. Zbieranie odpowiedniej dokumentacji dotyczącej Jej życia, przesłuchanie świadków znających Sługę Bożą osobiście lub ze słyszenia, trwało do roku 1957. Odnalezione przypadkowo w łódzkim Archiwum Miejskim w 1962 r. akta procesu informacyjnego zostały włączone do zebranego materiału dowodowego.
W 1965 r. ówczesna Kongregacja Rytów, po zbadaniu pism Sługi Bożej, wydała dekret, w którym nie zgłosiła zastrzeżeń co do podjęcia dalszych działań na rzecz Jej kanonizacji przewidzianych kościelnym prawem.
W 1977 r. zostało wydrukowane i przesłane do Kongregacji Spraw Świętych opracowanie, zawierające wszystkie dokumenty zebrane w trakcie procesu informacyjnego, zeznania świadków złożone pod przysięgą, krótki życiorys Sługi Bożej, wstępną opinię na temat heroiczności Jej cnót oraz listy wielu biskupów polskich postulujących kanonizację Wandy Malczewskiej.
W międzyczasie (1983 r.) uległy pewnej zmianie przepisy dotyczące procedury kościelnej w sprawach kanonizacyjnych. Zgodnie z nowymi wymogami 5 grudnia 1987 r. Kongregacja Spraw Świętych powołała ojca Michała Machejka, karmelitę, na stanowisko relatora sprawy kanonizacji Wandy Malczewskiej. Pod jego kierunkiem ks. dr Kazimierz Dąbrowski opracował w latach 1991-1992 naukowy życiorys Sługi Bożej, a ks. dr Ireneusz Pękalski opinię w sprawie heroiczności Jej cnót, uwzględniającą wszelkie wymogi Kongregacji Spraw Świętych w tej dziedzinie.
W 1992 r. zostało złożone w Kongregacji Spraw Świętych kilkuset stronicowe dzieło, zawierającą kompletną dokumentację w sprawie heroiczności cnót Wandy Malczewskiej, w tym pismo ks. abpa Władysława Ziółka z dnia 16 lipca 1991 r. popierające starania Kościoła łódzkiego o Jej wyniesienie na ołtarze ze szczególnym podkreśleniem aktualności przykładu życia Sługi Bożej.
Obecnie oczekuje się na wydanie przez Ojca św. dekretu potwierdzającego heroiczność życia Wandy Malczewskiej. Przed jego ogłoszeniem określona prawem liczba konsultorów historyków i teologów winna zapoznać się z wspomnianym opracowaniem i wydać swą opinię. Procedura prawna przewiduje także konieczność przestudiowania i zaopiniowania całości akt procesowych przez kardynałów i biskupów członków Kongregacji Spraw Świętych.
Ważnym wymogiem prawnym do przeprowadzenia kanonizacji jest stwierdzenie, że za wstawiennictwem kandydata na ołtarze miało miejsce jakieś cudowne zdarzenie, najczęściej uzdrowienie. Jak do tej pory do naszej Kurii nie napłynęła żadna wiarygodna wiadomość w tej sprawie.
Dlatego jako wicepostulator proszę, aby każdy kto dowiedziałby się o takim zdarzeniu, zechciał mnie o nim bezzwłocznie powiadomić listownie lub osobiście, przekazując informację na następujący adres:

Wicepostulator
bp Ireneusz Pękalski
Łódź, ul. św. Stanisława Kostki 14