Ks. Waldemar Kulbat

Okultyzm w łódzkich mediach?

Co to jest okultyzm? Wywodzące się z łacińskiego "occultus"- ukryty, słowo okultyzm, odnosi się do dziedziny rzeczy i spraw ukrytych, tajemnych, opartych na działaniu ponadnaturalnej mocy, dostępnych jednak i otwartych dla osób posiadających wiedzę tajemną. Do dziedziny okultyzmu zalicza się m. inn. wróżbiarstwo, horoskopy i cała dziedzina astrologii, praktyki magiczne, przepowiadanie przyszłości, spirytyzm obecnie nazywany "channelingiem", okultystyczne praktyki lecznicze. Żyjemy w czasach, gdy praktyki okultystyczne i zjawiska związane z dziedziną okultyzmu oddziaływają na miliony ludzi. Wierzenia okultystyczne przeniknęły do współczesnych społeczeństw za sprawą mediów masowych, takich jak filmy satanistyczne i okultystyczne (Egzorcysta, Dziecko Rosemary, Omen) , powieści z kręgu New Age wprowadzające w świat czarów, artykuły w milionowych nakładach czasopism i gazet.

Nawet pobieżna obserwacja naszego łódzkiego podwórka pozwala na stwierdzenie, że nie jesteśmy samotną wyspą w morzu okultyzmu. Co prawda daleko naszym księgarniom / i chwała Bogu!/ do zdominowanych przez literaturę okultystyczną księgarni Zachodu, jednak i u nas, w gazetach naszej metropolii, czymś normalnym i powszednim staje się propagowanie, czasem jawnie okultystycznej literatury. Jak wynika z różnych tekstów o wróżbitkach, bez wahania wypowiadają one zapowiedzi dotyczące śmierci innych osób, a na spełnienie tych fałszywych proroctw czeka całe miasteczko. W wielu łódzkich gazetach aż roi się od horoskopów. Także łódzka telewizja nie pozostaje w tyle. Całkiem niedawno telewidzowie "Trójki" mogli podziwiać elokwentną i pewną siebie wróżkę z ulicy Kilińskiego, która w programie "Prostowanie krętych myśli" "wyrokowała" w najbardziej trudnych i powikłanych sprawach życiowych osób zgłaszających się w kontakcie telefonicznym. Osoby, które nie uzyskały połączenia uzyskiwały "szansę" wizyty u wróżki w salonie.

Co na temat obecności i propagowania okultyzmu w mediach można powiedzieć z perspektywy chrześcijaństwa? Okultystyczno-magiczne praktyki sprzeciwiają się istocie naszej wiary, która polega na osobowym spotkaniu Boga z człowiekiem. Praktyki te sprzeciwiają się również dekalogowi, zwłaszcza pierwszemu przykazaniu Bożemu. Okultysta zamiast zaufać Bogu żywemu i prawdziwemu polega na odwołaniu się do niejako automatycznie działających ślepych energii i mocy duchowych. Człowiek, który obawia się nieraz pożyczyć innemu roweru czy maszyny do pisania, bez wahania oddaje siebie i swoje życie w ręce okultysty manipulującego światem tajemnych i złowrogich mocy. Jak pokazuje doświadczenie, człowiek poddający się okultyzmowi staje się niewolnikiem wyroczni i z wyłączeniem wszelkiej świadomej refleksji i krytycyzmu w swoim dalszym życiu realizuje samo spełniające się proroctwo.

Dlatego wcale nas nie dziwi, ze zachodnie kodeksy etyczne dziennikarstwa, filmu, telewizji zachowują wielką ostrożność odnośnie dziedziny okultyzmu. Np: "przesądy; tematy pseudonaukowe: Niedozwolone są programy zawierające wróżby, okultyzm, astrologię, frenologię, wróżenie z ręki, numerologię...i tym podobne jeśli skłaniają ludzi do traktowania powyższych dziedzin jako przyjętych metod uwiarygodnienia życia". Kodeks Telewizyjny /wyd. 20, VI 1978/ w: Wiliam L.Rivers, Cleve Mathews, Etyka środków przekazu, Warszawa 1995 s.289."Astrologia itp. Niedozwolone jest reklamowanie usług i produktów dotyczących przepowiadania przyszłości, wróżenia z rąk, okultyzmu, astrologii, frenologii, numerologii, czytania w myślach, określania charakteru itp". tamże, s. 293. Podobne zasady zawiera Kodeks Radiowy, wyd. 21 z 1978 r. Natomiast Zasady Etyczne Dziennika Washington Post, wydane przez redaktora naczelnego w XI 1977 roku zawierają sformułowanie: " Materiał nie jest rzetelny, jeśli świadomie lub nieświadomie wprowadza w błąd lub po prostu oszukuje czytelnika." /dz.cyt. s.270/. A czyż nie jest nadużyciem wykorzystywanie potęgi oddziaływania mass-mediów dla rozpowszechniania najbardziej prymitywnych i jaskrawych form okultyzmu?

Ks. W. Kulbat