ks. Jan Słomka

Doskonały kocha z całego serca

W liście Brata Rogera na rok 1994 pojawiły się słowa Izaaka z Niniwy: Bóg może dawać tylko swoją miłość.
Autor zacytowanych słów jest u nas bardzo mało znany, a jest jedną z kilku jeżeli nie największych, to na pewno wielkich postaci w tradycji chrześcijańskiego Wschodu.
Izaak z Niniwy zwany również Izaakiem Syryjczykiem żył w VII wieku. Pochodził prawdopodobnie znad Zatoki Perskiej, został wyświęcony na biskupa Niniwy, ale po pięciu latach zrezygnował z pasterzowania w diecezji i odszedł na pustynię. Dożył późnej starości, lecz z powodu surowości trybu życia prawie zupełnie stracił wzrok. Pisał po syryjsku, i dopiero począwszy od IX wieku jego dzieła były przekładane na grecki i arabski, niektóre także na łacinę.
Słowa Izaaka, tchnące atmosferą pustyni, zachowują żywe ślady owego "płomienia rzeczy", przekazują nam jakąś cząstkę niezwykłego doświadczenia życia w odosobnieniu, w którym dane mu było znaleźć się tak blisko Boga.
Poniżej zostało przepisane kilka słów i myśli Izaaka i jeden dłuższy fragment jego kazania. Niektóre przytoczone dosłownie inne sparafrazowane. Zebrane są całkiem przypadkowo: takie, jakie udało się znaleźć.
Czytać je trzeba jako poezję a nie jako traktaty dogmatyczne - a więc z dystansem i z sercem. Nie warto oczekiwać nieomylnych orzeczeń i nie trzeba gorszyć się wobec stwierdzeń zbyt śmiałych lub dwuznacznych. Raczej warto zdobyć się na chwilę wyciszonej uwagi i spróbować dotrzeć poza pierwszą, zewnętrzną warstwę słów. Pozwolić, aby słowa Izaaka dotarły gdzieś głębiej ufając, że poruszą w nas podobnie dźwięczące struny.

Widzenie Boga nigdy nie usuwa wiary, ale czyni ją wiarą drugiego stopnia, wiarą wyższą: widzeniem tego, co niewidzialne i co nadal takim pozostaje.

Dusza chrześcijańska jest powrotem do raju.

Historia jest drżeniem duszy przed bramami raju.

Jeśli jesteś czysty, niebo jest w tobie: wtedy w swym wnętrzu ujrzysz aniołów i nawet Pana aniołów.

Namiętności nie wywodzą się z istoty duszy, ale stanowią coś do niej dorzuconego.

Czystość serca to miłość do wszystkich słabych, którzy upadają.

Oczyszczony widzi duszę bliźniego swego.

Gdy ktoś widzi wszystkich dobrymi i gdy nikt nie wydaje mu się nieczysty, wtedy można powiedzieć, że jest on rzeczywiście czystego serca... Gdy widzisz twego brata grzeszącego, narzuć wtedy na jego plecy płaszcz twej miłości.

Doskonały odrzuca obawę, gardzi nagrodą i kocha z całego serca... Co znaczy kochające serce? Jest to serce, które płonie miłością do całego stworzenia, dla ludzi, ptaków, zwierząt, nawet demonów, dla wszystkich stworzeń... Taki człowiek modli się nawet za gady, poruszony nieskończoną litością, jaka budzi się w sercu tych, którzy zjednoczyli się z Bogiem.

Pewnym znakiem, po którym można rozpoznać tych, którzy doszli do takiej doskonałości, jest to, że dziesięć razy na dzień gotowi są oddać się płomieniom przez miłość bliźniego, i to im jeszcze nie wystarczy....

Człowiek duchowy ostatnich czasów otrzymuje łaskę, która jest dlań stworzona.

Miłość Chrystusa nieskończenie przewyższa samo pragnienie zbawienia człowieka i uzyskuje tak wzruszający wymiar Wcielenia, które spełniłoby się nawet, gdyby nie było upadku.

Dusza modli się poza modlitwą.

Jest sąd miłości. Ta sama miłość staje się cierpieniem dla potępionych i radością błogosławionych.

Grzesznicy w piekle nie są pozbawieni miłości Bożej (lecz oddalenie od źródła, wewnętrzne ubóstwo, pustka serca, które czynią ich niezdolnymi do dania odpowiedzi na miłość Boga, powodują cierpienie, gdyż poznawszy Boga nie można już nie kochać Chrystusa).

Ten, który dojrzał swój grzech, jest większy niż ten, który wskrzesza umarłych.

Ten, który przejrzał siebie samego, jest większy niż ten, który widział aniołów.

Kontemplacja jest symbolem świata, który nadchodzi.

Oprócz przytoczonych powyżej sentencji, chciałbym przedstawić jeszcze dłuższy fragment kazania Izaaka. Jest to jakby odpowiedź na pytanie, co rządzi ludzkim postępowaniem. Izaak przestrzega swoich słuchaczy, by nie popadali w złudzenia, jacy to oni są dobrzy. Najważniejsze jest tu chyba ostatnie zdanie. Świadczy ono o tym, że przez lata samotnych medytacji na pustyni Izaak posiadł głęboką znajomość psychiki człowieka.

Wielu sądzi, że w swym postępowaniu są bardzo daleko od świata, bo oddalili się od niego w dwóch czy trzech sprawach, od których się powstrzymują. Nie są jednak na tyle mądrzy, aby stwierdzić, że w jednym czy dwóch członkach umarli dla świata, podczas gdy we wszystkich innych żyją jeszcze w ciele światowym. I dlatego nie zdają sobie nawet sprawy ze swych namiętności, a nie dostrzegając ich, nie starają się też o swoje zbawienie.
Słowo "świat" jest jakoby nazwą wspólną dla wszystkich namiętności; kiedy natomiast chcemy je wymieniać pojedynczo, używamy ich imion własnych. Namiętności należą do mechanizmu świata: gdzie one wygasają, tam też wygasła i światowość. Wymieńmy pośród nich: miłość bogactw, troskę o gromadzenie własności, obżarstwo obejmujące całe ciało, z którego rodzą się myśli nieczyste, ambicję, z której rodzi się zazdrość, pożądanie władzy, pychę i zarozumiałość ze względu na swoje stanowisko, pragnienie sławy między ludźmi, które powoduje nieprzyjaźnie, i w końcu lęk niebezpieczeństw cielesnych. Gdy przestają działać i same znikają, to w tym samym stopniu kończy się pozycja światowa i dochodzi do swego kresu, jak to miało miejsce u niektórych świętych, którzy umarli na ciele. Żyli w ciele ale już nie według ciała.
Spójrz więc pośród ilu namiętności ty jeszcze żyjesz, a będziesz wiedział, w której części "świata" się znajdujesz, a w których już obumarłeś. Teraz wiesz, czym jest świat. Naucz się więc z tych poszczególnych części, w jakim stopniu jesteś jeszcze związany, a w jakim stopniu od niego wyzwolony. Innymi słowy "świat" to postępowanie według ciała, to myśli cielesne. A wyniesienie ponad świat można określić w tych dwóch punktach: zmiana postępowania i różnorodność ruchów wewnętrznych. Z bezpośrednich poruszeń twojego ducha ku temu, co go pociąga, możesz poznać prawdziwą miarę twojego sposobu postępowania: to, czego twoja natura pożąda spontanicznie, jakie przejawy nieustannie uciekają spod jej kontroli, co ją porusza...