ks. Jan Słomka

Ojcowie, starożytne Wyznania Wiary i oficjalne teksty Kościoła starożytnego w Katechizmie

Katechizm Kościoła Katolickiego, według słów Konstytucji Apostolskiej wydanej z okazji jego publikacji "wykłada wiarę Kościoła i naukę katolicką, poświadczone przez Pismo święte, Tradycję apostolską i Urząd Nauczycielski Kościoła i w ich świetle rozumiane. "Z takiego założenia wynika, że nie jest ambicją Katechizmu przedstawianie historii doktryny ani nie chce on być zbiorem źródeł użytecznych przy studiowaniu nauki Kościoła. Katechizm został napisany, by być punktem odniesienia na dzisiaj, jako instrument istotny i prawomocny w służbie wspólnoty kościelnej, pewna norma nauczania wiary: Niniejszy "Katechizm ma na celu przedstawienie organicznego i syntetycznego wykładu istotnych i podstawowych treści nauki katolickiej, obejmujących zarówno wiarę jak i moralność w świetle Soboru Watykańskiego II i całości Tradycji Kościoła. Jego podstawowymi źródłami są: Pismo święte, Święci Ojcowie, liturgia i Urząd Nauczycielski Kościoła. Jest przeznaczony do tego, by stać się punktem odniesienia dla katechizmów lub kompendiów, które są opracowywane w różnych krajach"(11).[1]

A więc Katechizm zawiera sformułowania już gotowe, przekazujące tradycję Kościoła, ale przecież odzwierciedlające dzisiejszy sposób jej wyrażania. Inaczej mówiąc, wyrażenia te odzwierciedlają współczesną mentalność i dają świadectwo temu, w jaki sposób Kościół dzisiaj rozumie i formułuje swoją tradycję i jak przekazuje dalej depozyt wiary.

Taka koncepcja Katechizmu wyznacza dość jasno, jakie może być w nim miejsce dla cytatów z Ojców Kościoła: mają one przede wszystkim służyć pomocą w jak najlepszym ujęciu prawd wiary. Nie chodzi o przytoczenie źródeł w celach czysto archiwistycznych, na wzór publikacji historycznych, ale o sprawienie, by Ojcowie przemówili do nas dzisiaj. Tak też ich miejsce przedstawione jest we wprowadzeniu: "Cytaty ze źródeł patrystycznych, liturgicznych, hagiograficznych oraz wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego są drukowane mniejszą czcionką z poszerzonym marginesem z lewej strony. (Cytaty te mają służyć jako wzbogacenie prezentacji doktrynalnej).[2] Często zostały one wybrane pod kątem bezpośredniego użytku katechetycznego"(21).

W praktyce pojawiają się w Katechizmie dwa rodzaje cytatów z Ojców Kościoła. Jeden dokładnie taki, jak to przedstawia powyżej zacytowany fragment, czyli w osobnym akapicie albo punkcie, wydrukowany mniejszymi literami dłuższy zwarty tekst przedstawiający jakąś prawdę; drugi zaś, to wplecione w tekst poszczególnych artykułów, często sparafrazowane, krótkie sformułowania, z reguły takie, które już stały się sentencjami, wyjęte z dzieł patrystycznych.

Odniesienia do źródeł są w Katechizmie podzielone na następujące kategorie: Pismo Św., Symbole wiary, Sobory Ekumeniczne, inne sobory i synody, dokumenty papieskie, dokumenty kościelne, prawo kanoniczne, liturgia i, na końcu, pisarze kościelni. Jednakże tutaj przyjmiemy nieco inną kolejność przedstawiania źródeł patrystycznych obecnych w Katechizmie. Najpierw zostaną przedstawieni Ojcowie Kościoła. Odniesienia do nich są bowiem w Katechizmie bardzo liczne. Następnie będą omówione wyznania wiary i na końcu, bardzo krótko, zostaną wspomniane odniesienia do pozostałych oficjalnych wypowiedzi kościelnych z czasów patrystycznych.

Ojcowie Kościoła

W indeksie Katechizmu cytaty z Ojców są ujęte razem z innymi, pochodzącymi z pism zostawionych nam przez świętych i wielkich pisarzy kościelnych w ostatniej kategorii pod wspólną nazwą "Pisarze kościelni". Jednakże już samo policzenie cytatów pokazuje bardzo wyraźnie, że autorzy Katechizmu uznali okres patrystyczny za absolutnie wyjątkowy w całej historii Kościoła. Okres ten obejmuje około jednej czwartej dziejów Kościoła, jeżeli zaś chodzi o ilość napisanych dzieł teologicznych, na pewno czasy późniejsze pozostawiły nam w spadku o wiele większe objętościowo spuścizny literackie. Czy to w Średniowieczu czy w czasach nowożytnych nie brakowało ani wielkich świętych, ani intelektualistów wielkiej klasy, jednakże wszyscy oni razem wzięci zajmują ledwo jedną czwartą tego, co Ojcowie. A jeżeli odliczymy św. Tomasza z Akwinu, okaże się, że pozostałe cytaty są jedynie marginesem odniesień patrystycznych (wszyscy pozostali pisarze niepatrystyczni razem wzięci są wymieniani mniej razy niż sam Tomasz z Akwinu). Ojcowie Kościoła stanowią więc punkt odniesienia wyjątkowy i nieporównywalny z żadnym innym.[3]

Dokładnie taki sam wniosek narzuci się, gdy się porówna dwóch największych teologów w historii Kościoła: św. Augustyna i św. Tomasza. Choć do ostatnich dosłownie lat to właśnie św. Tomasz stanowił najbardziej istotny punkt odniesienia w rozważaniach teologicznych - studium tomizmu jest wszak wymieniane w zaleceniach dotyczących programów seminariów duchownych - to przecież Katechizm odwołuje się do św. Tomasza wyraźnie rzadziej niż do św. Augustyna (88 cytatów ze św. Augustyna i 61 cytatów ze św. Tomasza).

Tradycyjnie dziedzictwo patrystyczne dzieli się na dwie główne części, według języka, jakim posługiwali się Ojcowie: mamy więc patrologię grecką i łacińską. Oprócz tego istnieje sporo tekstów przekazanych w językach orientalnych: koptyjskim, syryjskim, armeńskim. Te ostatnie są zwykle nazywane patrologią orientalną.[4] W Katechizmie pojawiają się przede wszystkim teksty pochodzące od Ojców łacińskich lub greckich, reprezentowane w zasadzie po równo (168 cytatów łacińskich i 181 cytatów greckich). A zatem najpierw spróbujemy porównać, w jaki sposób są obecne w Katechizmie te dwie części dziedzictwa patrystycznego. Można bowiem zauważyć, że choć ilość cytatów grecko- i łacińskojęzycznych jest podobna, jednakże różnią się one między sobą sposobem rozłożenia.

Różnica języków to, jak wiadomo, nie tylko fakt uboczny względem treści, ale świadectwo dwóch bardzo nieraz odmiennych tradycji, które współuczestniczyły w tworzeniu tradycji Kościoła. Dlatego też, zanim przystąpimy do porównywania obecności Ojców łacińskich i greckich w Katechizmie, warto może przypomnieć kilka spraw skądinąd znanych, czyli jak się mają do siebie twórczość łacińska i twórczość grecka.

Otóż, twórczość pisarska chrześcijan rozpoczęła się w języku greckim, a zatem jedynie w tym języku przechowały się pisma najstarsze, te które powstawały w okresie bezpośrednio poapostolskim oraz w drugim wieku (ta twórczość kościelna jest poniekąd naturalną kontynuacją Nowego Testamentu - również napisanego po grecku). Pisma te, ze względu na niewielki odstęp czasowy od świadków bezpośrednich życia Jezusa zawsze miały szczególną rangę w dziedzictwie patrystycznym, znaczenie wynikające nie tyle z wyjątkowego poziomu spekulacji teologicznej, co właśnie z wyjątkowej bliskości do źródła tradycji, początków Kościoła. Jeżeli chodzi o okres późniejszy, począwszy od trzeciego wieku, a zwłaszcza w czwartym wieku, rozwijała się wtedy już literatura w obu językach, greckim i łacińskim, ale każda na swój własny sposób. Można więc, upraszczając nieco, powiedzieć, że Ojcowie greccy byli bardziej twórczy jeżeli chodzi o podstawowe kwestie dotyczące natury Bożej. To przecież na Wschodzie, w języku greckim, toczyły się dyskusje, które doprowadziły do sformułowania podstawowych dogmatów chrześcijaństwa: trynitarnego i chrystologicznego. Poza tym na Wschodzie narodziły się i dojrzały wielkie szkoły interpretacji Pisma Św. Tam też napisano najwcześniejsze dzieła o mistyce i życiu wewnętrznym.

Literatura łacińska rozpoczyna się praktycznie dopiero z Tertulianem, na przełomie II i III wieku, ale swoją wielkość osiąga wiek później. Upraszczając i w tym wypadku, można powiedzieć, że wkład Zachodu z kolei dotyczył spraw bardziej "praktycznych": św. Augustyn był głównym protagonistą sporów pelagiańskich, które doprowadziły do sformułowania doktryny o grzechu pierworodnym, o stosunku łaski i wolnej woli człowieka. Również św. Augustyn najbardziej przyczynił się do usystematyzowania nauki o sakramentach. To na Zachodzie rozwinęło się prawo kanoniczne i tu dojrzała teologia prymatu Piotrowego.

Bardzo istotny jest fakt, iż Zachód potrafił przyswajać sobie myśl Wschodu, natomiast myśl łacińska nigdy zbyt mocno na Wschód nie przeniknęła. I tak wszystkie podstawowe osiągnięcia Wschodu, np. sformułowania trynitarne i chrystologiczne zostały w końcu przetłumaczone na łacinę i w łacińskiej kulturze dogłębnie zasymilowane. W ten sposób dorobek teologiczny Ojców greckich stał się, dzięki Ojcom zachodnim, własnością kultury łacińskiej i współuczestniczył w tworzeniu się kultury średniowiecznej Europy.

Po tych wyjaśnieniach możemy już przedstawić, jak są wykorzystane i jak się mają do siebie cytaty z Ojców wschodnich i zachodnich w Katechizmie.

Wśród Ojców łacińskich oczywiście prym wiedzie św. Augustyn. Jest on zresztą Ojcem do którego Katechizm odwołuje się najczęściej. Cytaty z jego dzieł to jedna czwarta wszystkich cytatów patrystycznych (88 z Augustyna na 260 pozostałych). Taka proporcja odzwierciedla poniekąd stan faktyczny, jako że w literaturze łacińskiej św. Augustyn przerósł wszystkich innych pod każdym właściwie względem i jest bezsprzecznie największym Ojcem Kościoła zachodniego. Po św. Augustynie pojawia się św. Ambroży (21), Tertulian (15), św. Leon Wielki (11) i św. Cyprian (7). Inni Ojcowie pojawiają sporadycznie, żaden z nich nie więcej niż trzy - cztery razy.

W literaturze greckiej zaś rozkład cytatów jest inny. Żaden z Ojców nie został wyróżniony tak, by jego postać dominowała nad innymi. Jeżeli zaś będziemy szukać jakichś prawidłowości, to po pierwsze, zauważymy że bardzo mocno są obecni Ojcowie Apostolscy i pisarze z okresu przednicejsckiego. Zważywszy na niewielką objętość spuścizny pochodzącej z okresu bezpośrednio poapostolskiego, jej wielokrotne cytowanie w Katechizmie jest znakiem nie budzącym wątpliwości, iż pisma te są uznane ze absolutnie wyjątkowe. Za przykład niech posłuży postać św. Ignacego Antiocheńskiego, który pozostawił jedynie siedem niedługich listów, jednakże żył na przełomie I i II wieku i znał osobiście bezpośrednich świadków życia Jezusa, a listy pisał jadąc do Rzymu, by być umęczonym. Pisma jego są więc cytowane prawie dwa razy częściej niż pisma Orygenesa, niezaprzeczalnie największego teologa greckiego w starożytności (18 cytatów z Ignacego i 10 cytatów z Orygenesa).

Natomiast relatywnie słabo, w porównaniu do ogromnego wkładu, jaki wnieśli w formułowanie prawd wiary, reprezentowani są pisarze greccy z czwartego wieku, złotego okresu starożytnego Kościoła. Ten fakt można łatwo wytłumaczyć odwołując się do wprowadzenia do Katechizmu. Otóż, jak to zostało przedstawione, cytaty z Ojców mają służyć pomocą katechetyczną. Pod tym też kątem zostały dobrane. W częściach Katechizmu poświęconych kwestiom dogmatycznym dominują więc formuły już dojrzałe, o dużej nośności treściowej, ale przede wszystkim mające w sobie coś, co można by nazwać "iskrą homiletyczną", czyli tę właściwość, która sprawia, że są łatwo zrozumiałe, przemawiają także i do wyobraźni. Dlatego zapewne wśród Ojców cytowanych wielcy kaznodzieje przeważają nad wielkimi teologami (np. św. Jan Chryzostom jest wielokrotnie częściej cytowany niż św. Atanazego z Aleksandrii: pierwszy 18 razy, drugi zaś tylko 3 razy. Również św. Cyryl Jerozolimski, znany ze swoich Katechez jest cytowany 9 razy, a św. Cyryl Aleksandryjski, który o wiele więcej przyczynił się do rozwoju chrystologii - tylko 2 razy). Jak z tego wynika, w niuanse i zawiłości dyskusji, który prowadziły do sprecyzowania pojęć teologicznych, ale o podanie gotowego już pokarmu doktryny czy wiary.

W efekcie Ojcem greckojęzycznym najczęściej cytowanym (32 razy) jest św. Ireneusz. Jest on z jednej strony Ojcem z pierwszego okresu, bezpośrednio poapostolskiego. Jak sam to opisuje, w dzieciństwie słuchał jeszcze homilii św. Polikarpa ze Smyrny, a ten z kolei spotkał się ze św. Janem Ewangelistą i innymi, którzy osobiście znali Jezusa. Z drugiej strony dzieła św. Ireneusza posiadają już rozmach teologiczny, z którym w żaden sposób nie jest w stanie porównać się którykolwiek spośród jego poprzedników. Poza tym, a to już cecha osobista św. Ireneusza i niewątpliwie nie bez znaczenia dla autorów Katechizmu, posiadał on zdolność do formułowania prawd wiary w sposób obrazowy i zapadający w wyobraźnię. Na przykład, przedstawiając prawdę o stworzeniu autorzy Katechizmu odwołali się do Ireneuszowego obrazu Boga, który stwarza świat przez pośrednictwo Syna i Ducha, którzy są jakby Jego rękami (292). Obraz ten nie spełnia być może wszystkich wymagań co do ścisłości dogmatycznej, ale jest sugestywny i, dzięki autorytetowi św. Ireneusza, znalazł sobie trwałe miejsce w tradycji kościelnej.

Na zakończenie kilka przykładów zastosowania cytatów z Ojców Kościoła przy wyjaśnianiu poszczególnych prawd wiary.

Przy przedstawianiu prawd o Bogu w Trójcy Jedynym, czyli tych, które zostały sformułowanie na soborach w Nicei (325) i Konstantynopolu (381), zostały użyte dwa cytaty z Ojców. Najpierw mamy długi fragment mowy św. Grzegorza z Nazjanzu wygłoszonej w Konstantynopolu około roku 380, a zatem w najgorętszym okresie tuż przed soborem, który miał ostatecznie sformułować tekst Credo (n.256). Jako drugi cytat, w końcowych, syntetycznych sformułowaniach, pojawia się króciutki fragment z De Trinitate św. Augustyna. Czyli mamy i tekst patrystyczny pochodzący z końcowej fazy sporów, tuż przed sformułowaniem dogmatu na soborze w Konstantynopolu i drugi późniejszy, łaciński (zredagowany ostatecznie ok. 420), a zatem nie zaangażowany aż tak bezpośrednio w dyskusje, ale podający jej owoc: sformułowanie przemedytowane i wyrażone w języku łacińskim przez wielki autorytet.[5]

Inaczej sprawa ma się, jeżeli chodzi o dogmaty chrystologiczne. Tu autorzy Katechizmu sięgnęli już tylko do Ojców greckich. I tak przy przedstawianiu prawd dotyczących faktu wcielenia Syna Bożego przytaczają teksty św. Ireneusza, św. Atanazego i św. Grzegorza z Nyssy, czyli z okresu przed wielkimi dyskusjami, z czasu ich trwania i z ich zakończenia. Natomiast przy przedstawianiu dogmatu o dwóch naturach w jednej osobie Jezusa Chrystusa, prawdy niezwykle trudnej i nie dającej się przedstawić przy pomocy obrazów, został przytoczony jedynie obszerny fragment tekstu Soboru w Chalcedonie, nie pojawia się natomiast żadna ilustracja, nie ma żadnego cytatu z Ojców.

Następne dwa przykłady pokazują, że Autorzy Katechizmu nie tyle troszczyli się o przekaz genetyczny, pokazujący jak rodziły się i komu zawdzięczamy poszczególne sformułowania, czy też o danie skrótu patrologii, ile o przekaz organiczny, ukierunkowany na praktyczny użytek wierzących naszego czasu.

W części poświęconej autorytetowi hierarchicznemu w Kościele Autorzy Katechizmu odwołują się jedynie do tekstów oficjalnych.[6] W tej części nie pojawiają się w ogóle cytaty z Ojców łacińskich[7], a tylko jedno świadectwo Ignacego Antiocheńskiego dotyczące roli biskupów.

W rozdziale poświęconym rozumieniu Pisma św.: jego jedności, natchnieniu i interpretacji pojawia się wyjątkowo dużo cytatów późniejszych, popatrystycznych (6 cytatów) natomiast z Ojców jest cytowany tylko trzy razy św. Augustyn i dwa razy Orygenes. Warto zauważyć, że jako synteza rozdziału o interpretacji, podane są cztery sensy, jakie możemy odnaleźć w Piśmie Św.: literalny, i trzy duchowe (alegoryczny, moralny, anagogiczny). Teorię czterech sensów w Piśmie Św. sformułował i po mistrzowsku stosował Orygenes. Jednakże jego nazwisko nie pojawiło się przy wyliczeniu tych sensów - każdy z sensów Pisma został jedynie odniesiony do cytatu biblijnego, który uprawomocnia taki sposób interpretacji. Czyli nie chodzi w pierwszym rzędzie o to, kto sformułował daną zasadę, ale o to, że jest to zasada przyjęta i prawomocna w Kościele.

Podsumowując: Autorzy Katechizmu uznając ważność Ojców w rozwoju i formułowaniu tradycji Kościoła wykorzystali obficie ich dorobek i wyróżnili ich, jako tych, którzy najbardziej przyczynili się do rozwoju tradycji w Kościele. Jeszcze raz trzeba podkreślić: w Katechizmie teksty Ojców są używane stosownie do potrzeb wynikających z podstawowych założeń, jakie przyświecały redaktorom, są przyporządkowane celowi nadrzędnemu, czyli organicznemu przedstawieniu prawd wiary sformułowanemu pod kątem potrzeb wierzących, którzy dzisiaj żyją w Kościele. Dlatego, nic dziwnego że proporcje cytatów z poszczególnych Ojców nie są wiernym odbiciem tego, co znajdujemy w podręcznikach patrologii. Jednakże mimo to, można powiedzieć, że na kartach Katechizmu Ojcowie ożyli i podzielili się z nami swoją wiarą. Autorzy Katechizmu umieli szukać u źródeł i potrafili znaleźć to, co jest nam najbardziej potrzebne. Dzięki temu Katechizm jest bogaty również mądrością Ojców, ich wiarą i umiejętnością jej wypowiedzenia.

Wyznania wiary.

Pierwsza z czterech głównych części Katechizmu nosi tytuł "Wyznanie Wiary", jednakże w niej dopiero drugi dział jest poświęcony komentarzowi symbolu wiary. Dział pierwszy, "Wierzę - Wierzymy", przedstawia różne sposoby objawiania się Boga człowiekowi oraz odpowiedzi człowieka na inicjatywę Boga. Symbole wiary są więc potraktowane dopiero jako owoc spotkania Boga z człowiekiem. Gdy już uwierzyliśmy zaczynamy odczuwać potrzebę sformułowania w słowach treści tego, w co uwierzyliśmy. Komunia w wierze potrzebuje przecież wspólnego języka wiary, normatywnego dla wszystkich i jednoczącego w tym samym wyznaniu wiary.[8]

Autorzy Katechizmu przypominają, że "w ciągu wieków ... sformułowano wiele wyznań lub symboli wiary" i dodają, że "żaden z symboli powstałych na kolejnych etapach życia Kościoła nie może być traktowany jako przestarzały i zbędny", ale szczególne miejsce przyznają dwóm spośród nich: Symbolowi Apostolskiemu i Symbolowi Nicejsko - Konstantynopolitańskiemu. Teksty tych dwóch wyznań wiary zostały umieszczone na początku działu "Wyznania Wiary Chrześcijańskiej". Spośród nich zaś Autorzy wybrali, jako podstawę wykładu wiary, Symbol Apostolski, podkreślając, że w niektórych miejscach będzie on uzupełniany przez "liczne odniesienia do Symbolu Nicejsco - Konstantynopolitańskiego". Symbol Apostolski został przy tej okazji nazwany "najstarszym katechizmem rzymskim".[9]

Aby lepiej zrozumieć znaczenie takiego wyboru warto przyjrzeć się genezie i historii tych dwóch wyznań wiary. Są to bowiem dwie bardzo różne historie.

Symbol Apostolski jest wyznaniem wiary najbardziej rozpowszechnionym na Zachodzie.[10] Pierwszorzędne miejsce przyznają mu zarówno katolicy, jak i wszystkie właściwie (oprócz zupełnie marginalnych sekt na pograniczu chrześcijaństwa) wyznania wyrosłe z Reformacji. Zostało ono również uznane przez kościoły wyrosłe z Reformacji za jeden z czterech filarów, na bazie których można szukać jedności chrześcijan.[11] Natomiast Symbol Apostolski nigdy nie nabrał wielkiego znaczenia w kościołach wschodnich, choć również i one bez zastrzeżeń uznają jego treść. Na Światowej konferencji w Lausanne w roku 1927 przedstawiciele kościołów Wschodu i Zachodu, na znak pragnienia osiągnięcia pełnej jedności w wierze wspólnie recytowali to właśnie wyznanie wiary.

Sama nazwa, Symbol Apostolski, na oznaczenie wyznania wiary pojawia się u św. Ambrożego (Ep. 42,5). W swoim Wyjaśnieniu Symbolu Ambroży również kilkakrotnie wyraża przekonanie, że to sami Apostołowie ułożyli wyznania wiary.[12] Natomiast Rufin w swoim Komentarzu do Symbolu Apostolskiego (2) przekazuje nam legendę o dwunastu Apostołach, z których każdy wypowiedział jeden artykuł wiary. Czyli określenie wyznania wiary jako "apostolskie" jest wyrazem powszechnego w czwartym wieku przeświadczenia, że znajduje się w nim treść wiary, jaką przekazali nam Apostołowie. Jednakże tekst wyznania używany przez Ambrożego i Rufina nie jest tym samym tekstem, jaki dotarł do nas jako Symbol Apostolski. Jest to tekst tzw. Symbolu Rzymskiego, który jest niewątpliwie matką obecnie używanego Składu Apostolskiego, ale nie jest z nim identyczny.[13]

Tekst łaciński Symbolu Apostolskiego identyczny z obecnie używanym znajdujemy w Ordo Romanus antiquus, opublikowanym w Kolonii w roku 1568. Jednakże jego pełny tekst pojawia się po raz pierwszy w Scarapsus, kompendium wiary chrześcijańskiej napisanym przez benedyktyńskiego mnicha Priminiusa ok. 710 - 724. Jest to oczywiście zmodyfikowana forma Symbolu Rzymskiego, wyznania wiary, które było używane w Rzymie najprawdopodobniej już od końca II wieku.[14] Symbol Rzymski był podstawą wielu różnych wyznań wiary, które w różnych regionach Zachodu były używane przy nauczaniu katechumenów i udzielaniu chrztu. Jednakże w przeciwieństwie do pozostałych wyznań pochodzących od Symbolu Rzymskiego, Symbol Apostolski bardzo szybko zaczął nabierać znaczenia o wiele większego. Jest on niewątpliwie "dojrzałym owocem tradycji zachodniej". Prawie natychmiast po swoim ostatecznym zredagowaniu znalazł się on w oficjach i w liturgii, zastępując w nich używane wcześniej symbole. Gdyż już czy to Ambroży czy Augustyn zalecali wyznania wiary (czyli w praktyce Symbol Rzymski) jako część codziennej modlitwy.

Ciekawy i do końca nie rozwiązany jest problem to miejsca, w którym powstał Symbol Apostolski. Hipoteza, że przekształcenie się Symbolu Rzymskiego w Apostolski dokonało się w samym Rzymie okazała się nie do utrzymania. Jeszcze Grzegorz Wielki (+604) nie zna Symbolu Apostolskiego i używa Rzymskiego. Poza tym mamy wyraźne ślady, że Kościół rzymski używał również, począwszy od szóstego wieku, przez kilkaset lat, jako symbolu chrzcielnego Wyznania Nicejskiego. Natomiast o wiele bardziej prawdopodobna jest hipoteza, że Symbol Apostolski powstał na obszarze Południowej Galii, w Septymanii. Formował się powoli, ale już Cezary z Arles (+542) przekazuje nam tekst mocno zbliżony do tekstu Symbolu Apostolskiego.

Osobnym problemem jest proces rozpowszechniania się tego symbolu na Zachodzie i stopniowe przyjęcie go jako "kanonicznego". Kelly łączy ten proces z osobą Karola Wielkiego i jego reformą. Karol Wielki nigdy nie ukrywał, że pragnie wykształconego kleru, a to oznaczyło znajomość i umiejętność wykładania wyznania wiary. Taka reforma stymulowała uniformizację wyznania i zanik jego różnorodnych, regionalnych form. Tym przyjętym jako obowiązujące mogło być to już dość rozpowszechnione wyznanie wiary, Symbol Apostolski. W każdym razie około połowy IX wieku Symbol Apostolski ma już w Europie pozycję dominującą.

W Rzymie Symbol Apostolski był akceptowany dość powoli. Choć niektóre świadectwa mogą skłaniać do opinii, że pojawił się on w Rzymie już w połowie dziewiątego wieku, to jednak, najprawdopodobniej zadomowił się tam o wiele później. Stało się to zapewne w XI wieku, kiedy to bardzo niski poziom wiedzy liturgicznej w Italii i Rzymie sprawiał, że był one bardzo podatne na wpływy liturgii z ośrodków we Francji i Niemczech.[15] Jednoznaczne świadectwo obecności Symbolu apostolskiego w Rzymie pochodzi z okresu jeszcze późniejszego. Otóż papież Innocenty III (1216) rozważając, jakie wyznanie śpiewać podczas Mszy św., uznaje, że można śpiewać zarówno Symbol Nicejsko - Konstantynopolitański jak i Symbol Apostolski. A zatem można powiedzieć, że zamknęło się pewne koło: w postaci Symbolu Apostolskiego do Rzymu powrócił starożytny Symbol Rzymski ubogacony i dojrzały w kościołach lokalnych. I tak do dzisiaj w naszej liturgii i modlitwach są w użyciu oba te wielkie wyznania wiary.

Podsumowując: Symbol Apostolski od samego swojego początku wyrósł i rozwijał się w środowisku wiary przekazywanej: jako symbol chrzcielny i katechetyczny. Bardzo szybko zaczął być używany w modlitwie osobistej wierzących i modlitwie publicznej Kościoła. Choć oczywiście jego zadaniem było przekazywanie poprawnej wiary, nie miał nigdy znaczącego wydźwięku polemicznego, antyheretyckiego. Również jego tekst rozwijał się nie na wielkich soborach, ale w praktyce duszpasterskiej. Jest to oczywiście wyznanie, który nigdy nie przeniknęło szerzej na Wschód, ale też nigdy nie budziło sprzeciwów chrześcijan kościołów wschodnich. Choć obecnie używany tekst Symbolu Apostolskiego pojawił się dość późno i to najpierw poza Rzymem, jest on wierną kontynuacją tradycji starożytnego Symbolu Rzymskiego. Tak też został on potraktowany w Katechizmie. Symbol Apostolski, będący podstawą tekstu Katechizmu jest tu nazwany "starożytnym rzymskim symbolem chrzcielnym" i w odniesieniu niego zostały zacytowane słowa, które św. Ambroży napisał o Symbolu Rzymskim (a zatem o "matce" Symbolu Apostolskiego): "jest on symbolem, którego strzeże Kościół rzymski, Kościół, gdzie miał siedzibę Piotr, pierwszy z Apostołów, i dokąd przyniósł wyrażenie wspólnej wiary" (194).

Geneza i historia drugiego wielkiego symbolu, Symbolu Nicejsko - Konstantynopolitańskiego, jest zupełnie inna. Rozwijał się on na Wschodzie, na wielkich Soborach i od początku miał przede wszystkim funkcję antyheretycką. Był probierzem ortodoksji biskupów. Na soborze w Nicei (325) zostało sformułowane wyznanie wiary zwane nicejskim, które było odpowiedzią Kościoła na nauczanie Ariusza i miało w sposób nie pozwalający na żadne dwuznaczności wyrazić wiarę w bóstwo Chrystusa. Po kilkudziesięciu latach sporów kolejny sobór, w Konstantynopolu (381) sformułował wyznanie wiary, oparte na nicejskim, ale wyrażające także obszernie wiarę w bóstwo Ducha Świętego. Do dzisiaj nie ustały dyskusje, czy to wyznanie wiary, w kształcie jaki znamy obecnie sformułowane zostało już w Konstantynopolu, czy dopiero w Chalcedonie (451).[16] W każdym razie, po soborze w Chalcedonie stało się ono powszechnie uznanym symbolem wiary na Wschodzie. Bardzo szybko zaczęło być recytowane podczas każdej mszy świętej. Najpóźniej w VIII wieku zostało przyjęte także w Rzymie, jako wyznanie używane podczas liturgii chrzcielnej i stało się najważniejszym symbolem wiary w całym chrześcijaństwie.

Stopniowo, poczynając od Hiszpanii (IX w.) zaczęto do łacińskiego tekstu tego symbolu dodawać Filioque. Prawdopodobnie było to jednym ze środków walki z pojawiającym się wtedy w Hiszpanii adopcjanizmem. Filioque rozprzestrzeniło się w większości kościołów lokalnych Hiszpanii, Francji i północnych Włoch. Dopiero w roku 1014 ten dodatek zaczął być używany także w Rzymie. Nie został on nigdy zatwierdzony przez żaden z soborów powszechnych.[17] Stał się on pod koniec pierwszego i w drugim tysiącleciu przyczyną (pretekstem?) sporów i skłócenia pomiędzy Wschodem i Zachodem.

Problem Filioque podjęty jest w Katechizmie w pp. 246-247. Katechizm przyznaje, że jest to do dzisiaj punkt rozbieżności z Kościołami prawosławnymi. Jego wprowadzenie do łacińskiego wyznania wiary jest w Katechizmie uzasadnione tym, że papież Leon Wielki wyznał dogmatycznie tę formułę już w roku 447, a zatem, jeszcze zanim zostało w Rzymie przyjęte wyznanie wiary Nicejsko - Konstantynopolitańskie. Na końcu rozważań o Filioque i wyrażanych przez nie różnicach pomiędzy rozumieniem tajemnicy Trójcy Świętej na Wschodzie i na Zachodzie, napisano: "Ta uprawniona komplementarność, jeśli nie jest zbyt schematyczna, nie narusza tożsamości wiary w rzeczywistość samej wyznawanej tajemnicy." (248)

A więc decyzja wybrania z dwóch równie ważnych i równie powszechnie akceptowanych symboli, za podstawę do Katechizmu jednak Symbolu Apostolskiego, jest opowiedzeniem i za tradycją zachodnią, i za tradycją bardziej katechetyczną niż polemiczną i broniącą ortodoksji. Przy czym w żadnym wypadku takie wybranie symbolu wyrosłego na Zachodzie nie jest odwróceniem się od Wschodu. Symbol Nicejsko - Konstantynopolitański jest umieszczony na równi z Apostolskim i jest wielokrotnie wykorzystywany. Poza tym, jak było wspomniane na początku, chrześcijanie Kościołów prawosławnych nie zgłaszają pod adresem tegoż symbolu żadnych zastrzeżeń, i są gotowi odmawiać go na spotkaniach ekumenicznych. Paradoksalnie, bardziej kłopotliwe mogłoby być przyjęcie za podstawę Symbolu Nicejsko - Konstantynopolitańskiego. Wtedy bowiem problem Filioque wystąpiłby o wiele ostrzej.

Wydaje się, że Autorom Katechizmu, w wyborze Symbolu bardziej przyświecała jego geneza katechetyczna, niż jego zachodnie pochodzenie. Wszak Katechizm został właśnie do celów katechetycznych przygotowany.

Dokumenty soborów i wypowiedzi Papieży.

Krótkie spojrzenie na indeksy Katechizmu pokazuje pewną prawidłowość odnoszącą się zarówno do wypowiedzi papieskich jak i oficjalnych dokumentów kościelnych. Otóż i w jednym i w drugim wypadku bardzo rzadko są cytowane teksty najstarsze, natomiast zdecydowanie dominują teksty nowe. I tak w dokumentach kościelnych dominuje zdecydowanie Sobór Watykański II. Cytatów z dokumentów tego Soboru jest kilkakrotnie więcej, niż cytatów z wszystkich pozostałych soborów i synodów razem wziętych. Tak samo przedstawia się porównanie cytatów z dokumentów papieskich. Paweł VI i Jan Paweł II, a zwłaszcza ten ostatni) cytowani są o wiele częściej niż wszyscy pozostali papieże razem wzięci. Warto zauważyć, że jest to rozkład dokładnie odwrotny do tego, jaki zaobserwowaliśmy przy pisarzach kościelnych. Tam najczęściej cytowanymi byli właśnie Ojcowie Kościoła.

Taki rozkład odniesień do oficjalnych dokumentów zapewne wynika z rozumienia tradycji według łacińskiego znaczenia tego wyrazu, czyli jako przekazu. Otóż w ostatnich dokumentach i wypowiedziach oficjalnych Kościoła i papieży zostaje podjęte to wszystko, co zostało przekazane przez wcześniejsze dokumenty. Autorzy Katechizmu nie widzieli więc potrzeby obszerniejszego sięgania do wcześniejszych dokumentów, albowiem te ostatnie są jakby kolejnym ogniwem tradycji i zawierają w sobie całe wcześniejsze dziedzictwo.


Przypisy

  1. Katechizm jest podzielony na części, sekcje, rozdziały, artykuły, paragrafy i punkty. Każdy punkt jest zamkniętą całością, najczęściej kilkulinijkową. Ich numeracja jest ciągła, niezależna od podziałów na części czy sekcje. Według tej numeracji są więc podawane w niniejszym artykule wszystkie odniesienia do tekstu Katechizmu. Na końcu każdego artykułu lub, jeżeli artykuł jest podzielony, paragrafu, znajduje się synteza, czyli powtórzone w formie krótszej, uproszczonej treści tegoż artykułu. W tych właśnie syntezach cząsto pojawiają się cytaty z Ojców.
  2. To zdanie znajduje się w wersji włoskiej Katechizmu. Z niewiadomych względów zostało ono pominięte w polskim tłumaczeniu.
  3. Ojcowie są cytowani w Katechizmie ok. 350 razy, pozostali pisarze - 118 razy, z tego sam św. Tomasz z Akwinu - 61 razy, czyli wszyscy pozostali - 57 razy.
  4. Ojcowie orientalni są w Katechizmie prawie nieobecni. Jest tylko jeden cytat z pism Izaaka z Niniwy, mnicha żyjącego w siódmym wieku w okolicach zatoki Perskiej, piszącego po syryjsku. Tu jednakże odzwierciedlony jest w pewnej mierze fakt, iż realny wpływ literatur orientalnych na późniejszy rozwój teologii i kultury chrześcijańskiej w Europie jest wyraźnie mniejszy od wkładu Ojców greckich czy łacińskich. Teksty w językach orientalnych są ważne, jednak przede wszystkim, choć nie tylko, jako zródła, w których zachowały się przekłady Ojców greckich. Inna sprawa, to fakt, że Ojcowie ci są bardzo ważni dla kościołów obrządków wschodnich.
  5. Wyznanie wiary z Konstantynopola było ułożone po grecku. W wypadku formuł dogmatycznych odnoszących się do natury Boga język miał znaczenie bardzo istotne, albowiem samo przełożenie podstawowych pojęć greckich użytych do sformułowania wyznania wiary na pojęcia łacińskie było dużym wysiłkiem teologicznym i trwało długie dziesięcioecia: pojęcia łacińskie trzeba było jakby urobić, nadać im nowe odcienie znaczeniowe.
  6. Oprócz cytatów z Pisma Św. pojawiają się praktycznie jedynie cytaty z Kodeksu Prawa Kanonicznego i z dekretów Soboru Watykańskiego II.
  7. Np. można by oczekiwać jakiegoś tekstu autorstwa papieża Damazego, który w IV wieku po raz pierwszy wyraźnie sformułował teoretyczne podstawy prymatu Rzymu jako kontynuacji prmatu Piotrowego.
  8. por. n. 185
  9. zob. n.196
  10. Poniższe uwagi oparte są, jeżeli nie jest podane inaczej, na: J.N.D. Kelly, Early Cristian creeds, Nowy Jork 19723 s. 368nn
  11. Było to m. in. na Lambeth conference w roku 1920. Pozostałe filary to: Pismo Święte, dwa sakramenty "niedzielne" i posługi.
  12. 2,3,7
  13. Oto przykłady dodatków i różnic. (Tekst SR jest odtworzony według Rufina.): SA dodaje do SR creatorem coeli et terrae; precyzuje i zamiast natus est de Spiritu sancto et Maria virgine mówi: conceptus est de Spiritu Sancto, natus ex Maria virgine; dokłada: descendit ad inferna, i używa catholicam tam gdzie SR mówi tylko o Kościele świętym; dokłada sanctorum communionem, vitam aeternam
  14. Kelly, dz. cyt., s.101
  15. Np. Papież Grzegorz V nadał 22.04.998 klasztorowi Reicheneu specjalne przywileje, m. in. taki, że jego opaci będą konsekrowani w Rzymie. W zamian, przy okazji każdej konsekracji opactwo miało dostarczyć Rzymowi jeden sakramentarz, jeden lekcjonarz i jedan ewangeliarz (oraz dwa białe konie). Oczywiste jest, że w sakramentarzu były przepisywane teksty używane w opactwie.
  16. Zob. Dizionario Patristico e di Antichitŕ Cristiane, Casale Monferrato 1984 (DPAC), kol. 762
  17. Zob. DPAC, kol. 763