BĘDZIE POLSKA DUCHEM SILNA

Niech mi będzie wolno wyznać, że możliwość uczestniczenia z bliska w dzisiejszej inauguracji roku akademickiego w trzech wspaniałych uczelniach artystycznych naszego miasta sprawia mi nader szczególną satysfakcję i radość. Bo oto dzięki uprzejmemu zaproszeniu Wielce Szanownych Panów Rektorów oraz Dostojnych Senatów mam sposobność być u źródeł duchowego wzrostu człowieka i przez chwilę skłonić się przed nimi z największym szacunkiem i nadzieją.

2. Gdy w czasie ostatniej bytności Jana Pawła II w Polsce odbywało się spotkanie Papieża ze światem kultury i sztuki, ówczesny rektor warszawskiej Szkoły Teatralnej w słowie wypowiadanym w imieniu zebranych odwołał się do istniejących niegdyś, w jednym z kościołów stolicy polichromii, która przedstawiała czarne chmury z przecinającym je ostrym promieniem światła. I dodał, że taki promień światła na ciemnych chmurach codziennej egzystencji polskiej artyści witali w znakomitym Gościu.
Sięgam do tych wymownych słów, by odnieść je dzisiaj do wszystkich, którzy współtworzą łódzkie wyższe uczelnie artystyczne. I powiedzieć, że z podobnym oczekiwaniem wypatrywać nam trzeba młodego pokolenia twórców, krzewicieli i strażników kultury. Wprawdzie obraz nieba polskiego szczęśliwie się zmienił, ale nie jest ono jeszcze bezchmurne. Słuszne skądinąd zmagania się na-sze o materię życia nazbyt ostro i aż niekiedy brutalnie przesłaniają, niczym czarne chmury, prawdę o bezwarunkowej potrzebie do życia w pełni ludzkiego wartości duchowych i o niezbędności całkowicie im oddanych sług, właśnie twórców, krzewicieli i strażników kultury. Bez nich, ludzi na wskroś duchowych i bez tego, co z nich się poczyna jako owoc ich ducha, zabrakłoby promieni przecinających zaciągnięte czernią niebo codziennej egzystencji człowieczej.

3. Na tym tle inauguracja dzisiejsza rozbudza nadzieje. Są studenci, przyszli artyści. Są profesorowie, którzy będą z nich wydobywać talenty. Są szkoły artystyczne. Będzie więc duch człowieczy ocalony. Będzie Polska duchem silna.
Te nadzieje składam w ręce Waszych Magnificencji jako najlepsze, najserdeczniejsze życzenia na nowy rok bardzo odpowiedzialnej misji. I czynię to z prawdziwie bratnią duszą. Jesteśmy wszak po tej samej stronie barykady. Wespół więc, przecież zbratani, powtórzmy sobie myśl z Irydiona: "Bądź lepszej myśli. Czyż w odwiecznej walce między człowiekiem a Miastem, człowiek nigdy wygrać nie zdoła?!" (Cz. I, s. 971-973).

Inauguracja roku akademickiego w szkołach artystycznych,
4 października 1990 r.