Następnego dnia w przedszkolu każdy rysował to, co najbardziej zapamiętał z wycieczki. Tak jak przypuszczaliśmy mieliśmy problemy z odcieniami zieleni. Ciekawie wyglądały obrazki ze stawem w kształcie litery „L”. Wyraźnie narysowane zostały korzenie naziemne platanów, labirynty bukszpanów i deszcz, który zaczynał padać gdy wsiadaliśmy do autokarów. Okazało się że w rysunków powstała kronika tego wspaniałego dnia.